Linkedin na całym świecie ma ponad 500 mln użytkowników (w Polsce ponad 2 mln). Gro z nich to HR-owcy. Linkedin to narzędzie, o które najczęściej pytacie mnie podczas szkolenia „Budowa marki osobistej rekrutera w sieci„.
Jestem zwolennikiem działania. Naprawdę trudno mi znaleźć powody, które miałyby powstrzymać jakąkolwiek firmę przed rozpoczęciem prac nad budową marki swojego pracodawcy.
Jako osoba pogodna z natury, bardzo doceniam wszystkie biznesowe mechanizmy, które mają w sobie choć trochę zabawy. Właśnie tym jest dla mnie design thinking.
Budując zaangażowanie pracowników coraz więcej pracodawców na całym świecie sięga po sport. I nie mam tu na myśli dofinansowania do kart sportowych, które jest dziś jednym z najpopularniejszych benefitów pozapłacowych w Polsce (więcej w badaniu Pracuj.pl) .
Zastanawialiście się kiedyś, dlaczego niektóre posty na LinkedIn „klikają się” lepiej niż pozostałe? Odpowiedź jest banalnie prosta. Za wszystkim stoi… algorytm LinkedIn.
Aktualizacja: 28.02.2018 W HR chodzi o człowieka. Cały czas mówimy budowaniu relacji z drugą osobą, zespołem, całą organizacją. Z naszych ust nie schodzi promocja trendu H2H.
Obecność pracodawców w sieci to dziś oczywista oczywistość, prawda?
Na pewno znacie to uczucie. Raz na jakiś czas widzicie kampanię, reklamę, ogłoszenie o pracę, które wywołuje u Was czysty efekt WOW. U mnie było tak z przeprowadzkową komunikacją Avivy.
Słyszeliście kiedyś o terminie candidate experience (CX)? To nic innego jak suma doświadczeń, jakie kandydat wynosi z całego procesu rekrutacyjnego, od momentu wysłania aplikacji do chwili jego zakończenia (niezależnie od tego czy został on przyjęty).
Niedawno pisałam o tym, jakie elementy składają się na dobrą zakładkę Kariera (kto nie czytał, może nadrobić tutaj). W tekście zabrakło jednak jednego elementu.
Ten post jest kontynuacją tekstu o pracownikach – adwokatach i celowości wdrażania w firmie strategii social media employee advocacy.
O social media employee advocacy, czyli pracownikach – ambasadorach swoich pracodawców w mediach społecznościowych wciąż mówi się mało.