Aktualizacja: 28.02.2018

W HR chodzi o człowieka. Cały czas mówimy budowaniu relacji z drugą osobą, zespołem, całą organizacją. Z naszych ust nie schodzi promocja trendu H2H. Niestety, mam czasem wrażenie, że HR Managerowie, HR Business Partnerzy, rekruterzy, specjaliści do spraw personalnych czy employer brandingu za rzadko w kontekście swojej pracy myślą o sobie samych. I o swojej marce osobistej. A jest ona ważniejsza, niż można przypuszczać.

I może przełożyć się na biznesowy sukces całej organizacji. Profile w sieci, posty na Linkedin, komentarze na Facebooku czy wiadomości przesyłane do kandydatów oddziałują na skuteczność prowadzonych rekrutacji, tempo prowadzonych negocjacji, jakość dialogu wewnątrz firmy i jej ogólny wizerunek jako pracodawcy z wyboru.

Chcesz wziąć udział w szkoleniu „Marka osobista rekrutera w sieci?”. Daj mi znać, przez formularz kontaktowy>>

Dlaczego personal branding w HR jest ważny?

Wasza marka osobista ma znaczenie. A to jak poprowadzicie swoje działania personal brandingowe jest ważne nie tylko z punktu widzenia Was jako jednostki, ale całego biznesu.  Mimo to, rekruterzy, HR-owcy i EB-owcy budowę swojego wizerunku wciąż traktują jako sprawę drugo- czy nawet trzeciorzędną. I  popełniają przy tym błędy.

Podejście „To mnie nie dotyczy”

Każdy z nas jest marką. Każdy, poprzez swój styl komunikacji, jakość konwersacji, efekty pracy wywołuje w umysłach innych skojarzenia. Myślę, że większość z nas chce, by były to skojarzenia dobre. Te przypisane do marek premium – Ferrari, Prada, Volvo, Rolex. Jeśli tak, to musisz działać. Nie słyszałam jeszcze o marce, która zyskała lojalnych sympatyków, nie robiąc nic. Znam za to wiele produktów, usługodawców i ludzi, którzy zbudowali silne grono klientów, partnerów czy fanów dzięki swojej konsekwencji w działaniu, uwzględnianiu potrzeb otoczenia, najwyższej jakości komunikacji oraz wypełnianiu złożonych obietnic.

Działanie, gdy jest już za późno

Zasadniczy problem z marką osobistą brzmi: nie zbudujesz jej w jeden dzień. To proces. Długotrwały proces. Szczególnie w erze digital trudno jest przejąć kontrolę nad własnym wizerunkiem, gdy został już nadszarpnięty w sieci. Wiele osób zaczyna pochylać się nad swoją marką osobistą za późno, gdy mleko się wylało – CV nie spływają, kandydaci nie odpisują na wiadomości wysyłane na Linkedin lub sami mają problem ze znalezieniem pracy. A to błąd. Personal branding jest dużo skuteczniejszy i mniej czasochłonny, gdy jego wdrażanie rozpoczniesz wcześniej.

Ignorowanie swoich odbiorców i ich potrzeb

Marki nie buduje się dla siebie, ale dla innych. Kreując ją, oczywiście trzeba wziąć pod uwagę własne potrzeby, ale przede wszystkim trzeba zastanowić się nad tym, co możemy dać w zamian swoim odbiorcom – kandydatom, przełożonym, współpracownikom, partnerom biznesowym, klientom i potencjalnym klientom. To oni z tej relacji mają wynieść jak najwięcej. Jak słusznie zwrócił uwagę Jeff Bezos:

– Twoją marką jest to, co ludzie mówią o Tobie, gdy wyjdziesz z pokoju.

Opór przed tworzeniem własnego contentu

Jeśli sam nie generujesz atrakcyjnych dla odbiorców treści, jesteś co najwyżej … no właśnie, kim? W języku angielskim spotkałam się z określenie „content DJ”. Nawet jeśli tworzysz ciekawe sety, trzymasz rękę na pulsie i regularnie dzielisz się nowościami, to na koniec dnia zachęcasz osoby, które śledzą Twoje poczynania w sieci, by po merytoryczne wsparcie poszli do kogoś innego. A przecież nie o to na koniec dnia chodzi.

Jak budować markę osobistą w HR?

Na to pytanie odpowiem już październiku 2019 w Warszawie podczas kolejnej edycji mojego autorskiego, otwartego szkolenia „Marka osobista rekrutera w sieci„.

Mogę obiecać, że na szkoleniu nie zabraknie:

  • konkretów, konkretów, konkretów i przykładów z życia oraz case’ów
  • praktycznych ćwiczeń wykonywanych na Waszych profilach w mediach społecznościowych (dzięki temu na koniec dnia wyjdziecie z gotowymi rozwiązaniami, a w najgorszym razie ich draftem)
  • muzyki puszczanej w przerwach i podczas pracy grupowej
  • kawy (a właściwie hektolitrów kawy!). Pamiętajcie, że dobra kawa wpływa na pierwsze wrażenie, również w rekrutacji 😉
  • lunchu (do wyboru wersja mięsna i wegetariańska, ale jeśli jesteście na diecie bezglutenowej, czy wegańskiej też sobie poradzimy) i ciasteczek

Na uczestników czekają oczywiście:

  • materiały szkoleniowe
  • certyfikaty
  • godzina darmowych konsultacji
  • podekscytowana i lekko stremowana trenerka – czyli ja 🙂

A tak wyglądają zadowoleni uczestnicy poprzedniej edycji szkolenia 🙂

Ależ to był dzień 💪😍💪 Szkolenie: Marka osobista rekrutera w sieci to była petarda 🙂 Średnia ocen 5.2/6 daje też sporego…

Gepostet von Gojtowska.com am Freitag, 23. Februar 2018

Jeśli namówiłam Was do udziału, to nie wahajcie się dłużej tylko piszcie na maja[@]gojtowska.com lub łapcie mnie na fejsbukowym MSN 🙂 

Maja

 

Porozmawiajmy!

Ułatwiam komunikację firm z kandydatami i pracownikami. Prowadzę szkolenia, warsztaty oraz działania z obszaru HR konsultingu.