Silne zespoły przyciągają kandydatów i lojalizują pracowników, którzy je tworzą. Dlaczego więc nie wykorzystać ich marki do bieżących działań rekrutacyjnych? Markę ma przecież nie tylko pojedynczy pracownik, ale również cały zespół.

Nie odkryję Ameryki, mówiąc, że atmosfera i fajni współpracownicy utrzymują osoby w organizacji. Potwierdzają to badania Pracuj.pl.

Z perspektywy pracownika ważna jest bez wątpienia atmosfera w ogóle, w całej organizacji, ale to co interesuje go najbardziej to nastroje panujące w jego konkretnym zespole. Właśnie dlatego uważam, że budując markę pracodawcy, firmy powinny pamiętać nie tylko o zachęcaniu pracowników do dbania o swój własny personal branding, ale również o budowaniu marki poszczególnych zespołów.

Kiedy zespół powinien dbać o swoją markę wewnątrz i na zewnątrz organizacji?

Zawsze!

Są jednak pewne okoliczności, w których silna marka zespołu, może okazać się szczególnie przydatna. Warto o nią zadbać m.in.:

  • kiedy zespołowi zależy na zaufaniu innych pracowników w organizacji (bo jest liderem bardzo ważnego z punktu widzenia biznesu projektu),
  • kiedy zespół prowadzi projekt czy proces, którego sukces zależy od zaangażowania innych pracowników,
  • kiedy zespół jest nowym tworem w organizacji i potrzebuje uwiarygodnienia,
  • kiedy do zespołu prowadzona jest rekrutacja lub… kiedy zespół nieustająco rekrutuje.

3 błędy, przez które Twoja marka osobista kuleje

Ten ostatni element jest szczególnie ważny z perspektywy kandydata. Jasne, zmieniając pracę przychodzi on do całej organizacji. Niemniej, to co interesuje go najbardziej to profil osób, z którymi będzie bezpośrednio pracować.

W ten sposób swoje zespoły prezentuje na stronie Target Process. Zajrzyjcie na stronę: https://www.targetprocess.com/

Od czego zacząć?

Budowa marki całego zespołu, niewiele różni się od budowy marki pracodawcy czy po prostu pojedynczego człowieka.

  1. Po pierwsze należy zastanowić się, w czym marka zespołu ma nam pomóc: czy ma to być sprawniejsze wdrożenie projektu, zaangażowanie w działanie konkretnej grupy, czy dotarcie do niej z konkretnym komunikatem (na przykład rekrutacyjnym).
  2. Krok drugi to analiza sytuacji wyjściowej, czyli zastanowienie się jak nas dziś widzą w organizacji i na zewnątrz.
  3. Po trzecie, warto odpowiedzieć sobie na pytanie „do kogo tak naprawdę mówimy?”. Każda grupa odbiorców wymuszać będzie trochę inne komunikaty i kanały komunikacji.

Kiedy znamy już odpowiedzi na powyższe pytania, możemy zacząć działać. Co konkretnie warto robić? Wszystko (jak zwykle) zależy od grupy odbiorców Waszego zespołu i ich potrzeb.

Budowa marki to nie chwalenie się

Temat ten (w kontekście budowy marki osobistej na LinkedIn) podjęła jakiś czas temu Kasia Tang, która zachęcała, by dzielić się radą, a nie zdjęciami (swoją drogą polecam gorąco ten post). W jej obawie jest sporo prawdy. Pokusa, by budować markę poprzez chwalenie się („byliśmy na szkoleniu!”, „wzięliśmy udział w konferencji!”) jest ogromna. Problem polega na tym, że… na dłuższą metę nikogo to nie interesuje.

Silne i poważane zespoły to nie chwalipięty. To ludzie, którzy dzielą się wiedzą, pomagają i do których inni zwyczajnie ciągną. Jeśli więc myślicie o budowie marek zespołów wewnątrz Waszej organizacji, zastanówcie się, kto jest odbiorcą ich działań (wewnątrz i na zewnątrz organizacji). A później rozpocznijcie z nimi dialog.

Przykłady team brandingu

Budowa silnej marki (produktowej, firmowej, osobistej czy zespołowej) to nie sprint, a maraton. Jak mało kiedy, liczy się dziś autentyczność brandu i tworzących go osób. Warto pamiętać, że markę zespołu tworzymy tak naprawdę każdego dnia, biorąc udział w wewnętrznych spotkaniach, realizując kolejne (coraz częściej rozbudowane i obejmujące wiele teamów) projekty, reagując na problemy osób w innych zespołach i po prostu żyjąc w organizacji. I tylko jeśli te codziennie działania będą miały swój poziom, ma sens podejmowanie działań wizerunkowych: tworzenie dedykowanych newsletterów (czy też grup i kanałów tematycznych w kanałach wewnętrznych), organizowanie akcji specjalnych np. wewnętrznych meet-upów czy TEDxów.

Marka osobista rekrutera. Sekret udanej rekrutacji

Wiele mówi się dziś o zwinnych zespołach w organizacjach (w tym w HR). Z mojej perspektywy wartości zapisane w „Agile Manifesto” mogą okazać się wystarczającym drogowskazem w budowie marki zespołu. Jak piszą autorzy dokumentu, w wyniki zmiany swojego podejścia do pracy, cenią dziś bardziej:

Ludzi i interakcje od procesów i narzędzi
Działające oprogramowanie od szczegółowej dokumentacji
Współpracę z klientem od negocjacji umów
Reagowanie na zmiany od realizacji założonego planu.

Więcej o podejściu Agile w rozwoju zespołów HR dowiedziecie się m.in. z książki „Agile People” i z typowo agilowych szkoleń (ja pod koniec lutego wybieram się na dwudniowy „Agile HR”, zobaczymy jak będzie).

Co z brandingiem zewnętrznym? Tu również warto postawić na merytorykę. Przykładowe narzędzia, po jakie warto sięgać to:

Blog

Ten jeden czasochłonny projekt, w który warto zainwestować

Uważam, że blogi firmowe to jedno z bardziej niedocenianych przez pracodawców narzędzi. Idealnie wręcz nadają się do budowania marki całego zespołu – jego członkowie mogą na jego łamach dzielić się wiedzą, wspólnie z czytelnikami rozwiązywać problemy i pokazywać projekty, którymi aktualnie się zajmują. Tak się jakoś składa, że w Polsce blogi najchętniej prowadzą zespołu IT m.in. Netguru, Allegro czy Future Processing.

Więcej znajdziecie tutaj: https://www.future-processing.com/blog/

Wywiady, sesje Q&A

Bardzo wierzę w moc merytoryki przekazywanej w formatach wideo. Na szczęście dostęp jest do nich dziś bardzo prosty, a praktycznie każdy serwis społecznościowy umożliwia dzielenie się filmami lub prowadzenie transmisji na żywo. W ciekawy sposób raz na jakiś czas, w służbie team brandingu, wykorzystuje je Grupa Pracuj. Rzućcie okiem.

Gepostet von Grupa Pracuj am Donnerstag, 6. Juni 2019

Aktywna komunikacja członków zespołu na Linkedin

Polska jest czwartym, najszybciej rosnącym rynkiem Linkedin w Europie. Polacy coraz chętniej korzystają z serwisu i publikują ponad 2 000 postów dziennie (po więcej statystyk odsyłam do Sharebee). Jeśli więc Wasz zespół to typowe białe kołnierzyki, które chcą dotrzeć ze swoimi komunikatami do innych białych kołnierzyków to … jest to serwis do którego bez wątpienia warto zaglądać. Od kogo warto uczyć się budowy marki całego zespołu na Linkedin? Myślę, że mało jest firm, które do budowy wizerunku całej firmy i poszczególnych jej zespołów wykorzystują ten serwis tak dobrze jak Netguru. Śledźcie koniecznie ich profil, jak i profile poszczególnych osób. Polecam gorąco!

Link do posta: https://www.linkedin.com/feed/update/urn:li:activity:6601013587806826496/

A jak Wy podchodzicie do budowy marek zespołów działających wewnątrz Waszych organizacji? Może warto zacząć od budowy marki samego zespołu HR?

Personal branding zespołu HR i pracowników

Miłego dnia!
Maja

 

Porozmawiajmy!

Ułatwiam komunikację firm z kandydatami i pracownikami. Prowadzę szkolenia, warsztaty oraz działania z obszaru HR konsultingu.