Wydawaćby się mogło, że nie ma bardziej banalnego elemetu zakładki kariera niż formularz aplikacyjny. Kilka pól dzięki, którym kandydaci zgłaszają swoją gotowość do pracy w organizacji marzeń. Tymczasem, jak mało co potrafią one zaważyć na doświadczeniach kandydata i sprawić, że poszuka on pracy u konkurencji. Jak stworzyć formularz aplikacyjny z efektem WOW?

Formalarz aplikacyjny to często pierwszy etap, w którym kandydaci (z własnej woli) rezygnują z udziału w procesie rekrutacyjnym. I szczerze mówiąc, wcale im się nie dziwię. Wydaje się że czasy, gdy pracodawcy wymagali od kandydatów założenia w ich systemie konta do logowania, mailowego potwierdzenia rejestracji, a następnie przepisywania w formularzu aplikacyjnym praktycznie wszystkich informacji z CV już za nami. Częściowo na pewno to prawda. Jednak każdego dnia, przed swoimi laptopami i smarfonami siedzą osoby, które chcą zaaplikować do nowej pracy, a ich reakcja na widok formularza aplikacyjnego wygląda mniej więcej tak:

Co w projektowaniu formularza aplikacyjnego jest najtrudniejsze?

Z tyłu głowy trzeba mieć cały czas główny cel jaki przyświeca formularzowi aplikacyjnemu – zdobycie od kandydata potrzebnych z punktu widzenia procesu rekrutacyjnego informacji, które pozwolą na jego zatrudnienie.

Im bardziej skomplikowany i niezrozumiały z punktu widzenia kandydatów będzie formularz, tym większy odsetek osób, które po prostu nie dokończą jego wypełniania.

Wyzwań związanych z projektowaniem formularza aplikacyjnego jest całkiem sporo. Do najważniejszych należą dobór m.in.

Warto te elementy przemyśleć za wczasu, bo to własnie one mogą zaważyć na ostatecznym zaangażowaniu kandyata w proces rekrutacyjny.

Co powinno znaleźć się w każdym formularzu?

Po pierwsze w każdym formularzu musi znaleźć się informacja o firmie oraz stanowisku, na które prowadzona jest rekrutacja.  Po drugie kandydat powinien móc przesłać do pracawcy (w wersji minimum):

  • swoje podstawowe dane osobowe
  • informacje kontaktowe (telefon i/lub email)

Oczywiście formularz powinien zawierać również obowiązek informacyjny i zgody na przetwarzane danych osobowych. Z takich minimalistycznych wersji formularza korzystają m.in. niektóre restauracje McDonald’s.

Nie każda firma może pozwolić sobie na tak okrojoną wersję formularza. Zdecydowana większość pracodawców prosi więc kandydatów o przesłanie CV. Warto zadbać o to, by jego dołączenie banalnie proste. Weźcie przykład z zespołu Deloitte i skorzystajcie z funkcji „drag & drop” 🙂

Więcej informacji?

Ale formularz aplikacyjny można (a w niektórych przypadkach nawet trzeba) rozszerzyć. W końcu to podstawowe narzędzie do wstępnej weryfikacji kandydatów! O jakie informacje warto poprosić kandydatów?

Jak zmierzyć candidate experience?

Linki do profili w social media lub strony www

Własna strona www, profil na Facebooku, Instagramie, Linkedinie czy Githubie może stanowić bardzo dobre uzupełnienie dla informacji zawartych w CV. Warto prosić o nie kandydatów. Zobaczcie jak do tematu podszedł zespół Bee Talents:

Pytania selekcyjne

Kolejna rzecz, którą warto dodać do formularza to pytania selekcyjne. Mogą dotyczyć one wykształcenia, preferowanych godzin pracy (jeśli praca ma charakter zmianowy), preferowanego wynagrodzenia czy motywacji związanych z dołączeniem do danej organizacji. Bardzo podoba mi się przykład mBanku. Ciekawa jestem co o nim sądzicie?

Kiedy formularz staje się grą

Pisząc o formularzach aplikacyjnych nie mogę nie wspomnieć o jednym z moich ulubionych, a przede wszystkich bardziej skutecznych formularzy aplikacyjnych o jakich słyszałam, czyli… grze 🙂 Być może pamiętacie ten przykład z tekstu o grywalizacji. To piękna, merytoryczna i budująca świadomość marki pracodawcy (a przy okazji marki produkowej) gra, z pomocą której rekrutuje Sieć Dealerska BMW. Zresztą zobaczcie sami w filmie poniżej lub rzućcie okiem na jedno z ogłoszeń, które korzysta z gry:

https://www.facebook.com/313CPoland/videos/1964121883686903/

Recenzja „Pstryk” braci Heath

A może Wy macie na swoich zakładkach kariera ciekawe, a przede wszystkim skuteczne formularze aplikacyjne? Dajcie o nich znać w komentarzach.

Pamiętajcie, że o innych elementach, które maja wpływ na budowę doświadczeń kandydatów  w procesach rekrutacyjnych (ale o formularzach aplikacyjnych też) piszę w mojej książce „Candidate Experience. Jeszcze kandydat czy już klient?”, której premiera zaplanowana jest na 16 września. Jednak już dziś możesz zamówić ją w przedsprzedaży: http://bit.ly/kandydatczyklient.

Dlaczego warto kupić ją przed premierą?
✔️Każda książka kupiona w przesprzedaży zostanie przeze mnie podpisana (choćbym miała spędzić w magazynie mojego wydawcy – Wolters Kluwer PL cały dzień, abo i dłużej)
✔️Korzystacie dzięki temu 10% zniżki dla pilnych czytelników Książka do 16 września kosztować bęzie 53,10 zł (cena regularna to 59 zł)
✔️Ze spokojem możecie czekać na kuriera, który dostarczy Wam książkę tam, gdzie poprosicie 

Ja i moje (trzecie) dziecko 🙂 Mam nadzieję, że Wam się spodoba 🙂

„Candidate experience. Jeszcze kandydat, czy już klient?” (i mówię to z lekką dumą💪💪💪) to pierwsza w Polsce książka w całości poświęcona tematyce budowy doświadczeń kandydatów w procesach rekrutacyjnych. 12 rozdziałów po brzegi wypełnionych teorią, badaniami, narzędziami i dobrymi praktykami. Punkt wyjścia dla każdego rozdziału stanowią (prawdziwe i niekiedy mrożące krew w żyłach) historie kandydatów i inspirujące działania pracodawców. Obiecuję, że wybrałam dla Was same perełki. Więcej informacji o książce (w tym pełen spis treści i pierwszy rozdział) znajdziecie na stronie www.kandydatczyklient.com.

Miłego dnia!
Maja

Porozmawiajmy!

Ułatwiam komunikację firm z kandydatami i pracownikami. Prowadzę szkolenia, warsztaty oraz działania z obszaru HR konsultingu.