Za nami tegoroczna konferencja F8, podczas której Mark Zuckerberg prezentuje zmiany, które Facebook wdroży w najbliższych miesiącach. Kiedy tylko przeczytałam pierwsze relacje z wydarzenia, zaczęłam poważnie zastanawiać się, jak długo jeszcze serwis będzie kluczowym narzędziem wspierającym komunikację employer brandignową pracodawców? Z pozoru kosmetyczne zmiany, mogą skutecznie utrudnić komunikację pracodawców na fejsie. W które rejony Internetu zdecydują się zatem przenieść?

Subiektywny przegląd firmowych fan stron na Facebooku

Według komentatorów tegoroczna konferencja F8 nie przyniosła rewolucji, ale raczej ewolucję i sporo kosmetycznych zmian, które finalnie wpłyną na jakość usług Facebooka. Z perspektywy działań pracodawców kluczowe mogą okazać się poniższe zapowiedzi:

  • zwiększenie roli Grup oraz Wydarzeń,
  • kolejne inwestycje w Messengera (w tym jego desktopową aplikację),
  • bezzdjęciowe posty na Instagramie.

Co konkretnie planuje zespół Facebooka?

W grupie siła

W najbliższych tygodniach siła facebookowego News Feeda będzie cały czas spadać. A to przełoży się na coraz niższe zasięgi organiczne postów publikowanych (mniej osób zobaczy bezpłatne posty publikowane na fan stronach). Komunikacja poprzez fan stronę będzie miała sens tylko, jeśli od razu założymy jej strategiczne wsparcie finansowe. Algorytm Facebooka wspierać bedzie teraz jeszcze bardziej Grupy i Wydarzenia. I to może być dla pracodawców spore wyzwanie.

Facebookowe Wydarzenia są coraz częściej wykorzystywane do nagłaśniania różnych inicjatyw (weźmy choćby Avivę, która sprowadza rekrutację do Parteru, czy dyżury rekrutacyjne przez firmy organizowane online – robi to Capgemini lub offline – 16 maja zaprasza na nie Pratt & Whitney Rzeszów). Natomiast Grupy to nieustająco terra incognita. Sporo jest na Facebooku grup tematycznych (również tych poświęconych stricte ofertom pracy), ale grup typowo EB-owych, łączących fanów marki danego pracodawcy jest jak na lekarstwo. Czekam z niecierpliwością na pierwszych, odważnych, którzy zdecydują się zająć tematem na poważnie.

Messenger, baby!

Wreszcie zapowiedziana została pełnoprawna, desktopowa aplikacja Messengera dla Windowsa i Maca oferująca wszystkie funkcje znane z wersji mobilnej. Osobiście bardzo cieszę się na tę zmianę 🙂 Dodatkowo z pomocą Messengera będzie można połączyć się ze znajomymi z Instagrama i WhatsAppa. Jak wynika z badań eMarketer.com, aż 3/4 użytkowników mobilnych korzysta dziś z przynajmniej jednego komunikatora internetowego . Nic dziwnego – umożliwiają one prowadzenie rozmów jeden na jeden, ale i konwersacji grupowych, zarówno w formacie tekstowym, jak i wideo. Komunikatory to dziś pełnoprawny punkt styku firm z potencjalnymi pracownikami. Już wiemy, że mogą pełnić one funkcję (rekrutacyjnego) biura obsługi. Jeśli dorzucimy do nich bota mogą po prostu wspierać procesy rekrutacyjne lub pełnić funkcję edukacyjną (z pomocą komunikatorów możecie informować kandydatów o Waszych EB-owych aktywnościach, nowych wpisach na firmowych blogach, tworzyć przeglądy pracy czy… po protu szerzyć wiedzę branżową).

Czy komunikatory internetowe to przyszłość rekrutacji?

Instagram bez zdjęć

Instagram, które esencją były dotychczas zdjęcia i filmy również otrzyma nową funkcję. Będzie to Create Mode, czyli specjalny tryb umożliwiający stworzenie posta „tekstowego”. Wystarczy, że wybierzemy jakiś quiz czy pytanie, które udostępnimy obserwującym.

Image result for create mode instagram

Czy dzięki tej zmianie Instagram stanie się czymś więcej niż tylko narzędziem do pokazywania kultury korporacyjnej organizacji? Jest to bardzo prawdopodobne, tym bardziej że serwis jest pierwszym wyborem dla osób z młodego pokolenia (28% kandydatów w wieku do 30 roku życia uważa go za główne źródło informacji nt. potencjalnych pracodawców). Warto też pamiętać, że nie brakuje badań pokazujących przełożenie Instagram na zachowania konsumentów (użytkownicy Instagrama swoją ścieżkę zakupową, aż w 40% przypadków kończą na stronie www marki) oraz ich zaangażowanie (posty w serwisie są o 20% częściej lajkowane i komentowane niż te na Facebooku i o … 2000% bardziej niż te na Twitterze).

 

Instagram w rekrutacji. Wszystko co musisz wiedzieć

Czy istnieje życie poza Facebookiem?

Bez wątpienia Facebook jest dziś najpopularniejszym serwisem społecznościowym w Polsce. Nie jest jednak serwisem jedynym. Zapowiadane zmiany w jeszcze większym stopniu uzależnią komunikacyjny sukces marek (pracodawców) na Facebooku od płatnego wsparcia promocyjnego (lub treści wiralowych, które zwyczajnie tworzyć jest trudno). Czy to oznacza wyprowadzkę pracodawców z serwisu? Pewnie nie. Na pewno może ich skłonić do bardziej szczegółowej eksploracji innych rejonów social media, choć do dynamicznie rozwijająego się w ostatnich tygodniach LinkedIna. To miejsce ciekawe szczególnie z punktu widzenia białych kołnierzyków. Warto pamiętać, że podstawą do skutecznej komunikacji w serwisie są nie tyle działania korporacyjne, ale prowadzone z poziomu osobistych profili pracowników.

Jednak LinkedIn nie stanie się po prostu następcą Facebooka. Myślę, że dotarliśmy do takiego momentu w rozwoju mediów społecznościowych, gdzie trudno będzie pracodawcom wybrać jeden słuszny kierunek. Potrzebna będzie dywersyfikacja działań i tworzenie jak największej liczby punktów styku marki pracodawcy w mediach społecznościowych.

https://gojtowska.com/2018/06/06/jak-prowadzic-employer-branding-na-linkedin/

Ciekawa jestem Waszej opinii – czy obecność pracodawców na Facebooku to wciąż obowiązek?

Dajcie znać w komentarzach!

Miłego dnia!
Maja

Porozmawiajmy!

Ułatwiam komunikację firm z kandydatami i pracownikami. Prowadzę szkolenia, warsztaty oraz działania z obszaru HR konsultingu.