Rytuały są stałym elementem naszego życia. Również tego zawodowego. Kształtują i wzmacniają kulturę organizacji. Wpływają na zaangażowanie i motywację. Zmniejszają stres. Dlaczego tak mało pracodawców sięga po nie, budując doświadczenia pracowników?

[pokaz_newsletter tekst=”Dołącz do grona najlepiej poinformowanych czytelników bloga :)”]

Czym są rytuały?

Rytuały to symboliczne czynności, które nadają ludzkim doświadczeniom wyższe znaczenie. Słownik języka polskiego przypomina, że dotyczą one zazwyczaj obrzędów religijnych, magicznych czy podniosłych uroczystości. Ale nie tylko! Rytuały pomagają ludziom lepiej rozumieć otaczający ich świat, nadawać mu znaczenie na poziomie osobistym i społecznym, a czasem po prostu ubarwić życie. Mogą przybierać różne formy: wykonywane indywidualnie lub w grupach, mogą być ciche lub bardzo głośne. Często przypominają dramatyczną inscenizację, z rolami, symbolami, rekwizytami i aktami, a czasem to po prostu finezyjny sposób „przybicia żółwika”.

Wyróżniki rytuałów

Warto pamiętać, że nie każde powtarzające się działanie to rytuał. Jak pokazują badania Nicholasa Hobsona, neurobiologa z Uniwersytetu w Toronto, opublikowane w 2017 r. w magazynie „Personality and Social Psychology Review”, rytuały wyróżniają się trzema, występującymi równolegle cechami:

  1. Rytuał posiada tak zwany skrypt rytualny, czyli z góry określoną sekwencję zachowań charakteryzującą się formalnością i powtarzalnością.
  2. Działanie musi mieć większe znaczenie niż rutyna lub nawyk. Musi być osadzone w szerszym systemie symboliki i znaczenia.
  3. Dane działanie musi wiązać się ze swoistą irracjonalnością, brakiem jasno określonego sensu i celu.

I zdalnie, i w biurze. Jak wygląda praca w modelu hybrydowym?

Rytuały jako element kultury pracodawcy

Organizacji, które budują swoją kulturę, bazując na rytuałach jest coraz więcej. Jednym z najsłynniejszych na świecie jest noszenie przez nowo zatrudnionych pracowników Google kolorowej czapki z napisem Noogler. Oficjalnie zdejmują ją dopiero podczas Noogler Hat Ceremony, będącej jednocześnie zakończeniem wdrożenia nowych osób do organizacji (szczegółowy opis tego wydarzenia znajdziecie choćby w tekście  „First day at Google”).

Image for post
Sundas Khalid, First day at Google, https://medium.com/@sundaskhalid/first-day-at-google-c093c200524

Kulturę opartą na rytuałach rozwija też Spotify. Jeden z moich ulubionych rytuałów kultywowanych w organizacji to „Fail Fika”. Fika w Szwecji to przerwa, podczas której pije się kawę, spędzona w towarzystwie znajomych. Jak łatwo się domyślić, fail fiki w Spotify poświęcone są… rozmowom o porażkach. Wspólne picie kawy to zresztą jeden z najpopularniejszych pracowych rytuałów, szczególne mocno kultywowany przez wiele zespołów dziś, w czasie pracy zdalnej. Mnóstwo rytuałów funkcjonuje też w kulturze Netguru.

Po co mi rytuały w pracy?

W 2016 roku zespół badaczy pod przewodnictwem dr Michaela Nortona poprosił kilkanaście osób o zaśpiewanie w formie karaoke piosenki Journey „Don’t stop believing”. Uczestnicy badania zostali równocześnie poinformowani, że za swój występ będą oceniani w czasie rzeczywistym. Część z nich przed wejściem na scenę otrzymała do wykonania prosty rytuał np. klaskanie w dłonie, kilkukrotne pstryknięcie palcami. Wyniki, opublikowane w magazynie „Organizational Behavior and Human Decision Processes” pokazywał, że nawet tak drobne rytuały zmniejszają poziom stresu. Sam porządek rytuału wyciszał uczestników badania, dodawał im pewności i sprawiał, że ich występy były po prostu lepsze.

Praktycznie wszystkie dostępne badania potwierdzają też, że rytuały odgrywają niezwykle ważną funkcję społeczną. Odpowiadają za tworzenie się więzi w grupie, zwiększają jej spójność.

Niestety, szczególnie dziś w świecie kultu hiperproduktywności i ciągłego pośpiechu, przez wielu rytuały mogą być postrzegane za stratę czasu. – Po co każesz robić mi te głupoty? Czy nie możemy już zabrać się do pracy? – usłyszałam kiedyś podczas jednego z warsztatu, gdy każda z grup uczestników miała wymyślić swoją nazwę i okrzyk bojowy.

Choćby z tego powodu, że efektów ubocznych kultywowania rytuałów w zespole (aka tych głupot) jest mnóstwo: od lepiej współpracujących ze sobą członków zespołu, przez lepszą regulację emocjonalną grupy (dzięki której potrafi ona właściwie reagować na wzloty i upadki), po większą motywację, czy nawet wyższe poczucie wartości z wykonywanej pracy (więcej na ten temat przeczytasz w tekście „New Research: Rituals Make Us Value Things More” z Harvard Business Review)

Jak powstają rytuały?

Rytuały rodzą się spontanicznie, praktycznie w każdej, niewielkiej grupie (dlatego łatwiej jest tworzyć rytuały zespołowe niż ogólnofirmowe, narzucane z góry). To najczęściej działania:

  • z elementem głupoty, szaleństwa, braku racjonalności,
  • pojawiające się w zespole spontanicznie i zupełnie nie związane z pracą.

Kultywowane pozwolą każdemu zespołowi być bardziej produktywnym. Warto pamiętać jednak, że rytuały można również projektować – poświęcone są temu choćby studia na d.school w Stanford.

Czy biura są nam jeszcze potrzebne?

Przykłady rytuałów w pracy tradycyjnej, zdalnej i hybrydowej

Choć naturalnym środowiskiem dla rytuałów są te, które umożliwiają kontakt fizyczny, to stanowią one prawdziwe wybawienie dla organizacji mierzących się dzisiaj z wyzwaniem pracy zdalnej i hybrydowej. Mnóstwo przykładów konkretnych rozwiązań znajdziesz choćby w książce K. Ozenca i M. Hagan „Kreatywne rytuały przydatne w pracy”, która ukazała się na polskim rynku nakładem wydawnictwa MT Biznes.

https://www.instagram.com/p/CAFWexfnPn4/

A oto kilka rekomendacji prosto ode mnie:

Gra Psychological Safety

Poznałam ją podczas szkolenia „Agile HR”. Celem gry jest zwiększenie bezpieczeństwa psychicznego zespołu poprzez otwieranie i dzielenie się przemyśleniami na temat określonych w grze obszarów, które mogą zwiększyć lub zmniejszyć poczucie bezpieczeństwa ludzi popełniających błędy w organizacji.

Pytania dodatkowe

Rytuał stosowany przez zespół No Fluff Jobs, o którym pisałam w poście poświęconym pracy hybrydowej. Jest to czas, w którym po daily, czyli codziennym porannym spotkaniu zespołu deweloperskiego, jedna osoba z zespołu wymyśla pytanie dodatkowe na dowolny temat – może to być życie, marzenia, pasje; co tylko przyjdzie jej do głowy. Następnie cały zespół w kolejności odpowiada na nie. Tylko tyle i aż tyle. To sposób na wzajemne poznanie się, ale przede wszystkim zbudowanie więzi, o którą niekiedy trudno w pracy zespołu hybrydowego. Tego typu pytania zespół stara się zadawać dwa razy w tygodniu. W środy krótkie pytanie typu “Preferujesz kawę czy herbatę?”, a w piątki dłuższe w stylu “Idealny sposób na spędzanie wolnego czasu?” lub “Czy posiadasz jakieś fobie? Opowiedz o nich!”.

Check-iny

Prosty rytuał, który przy okazji może być doskonałym ćwiczeniem uważności i wrażliwości, stosowany jest, m.in. przez zespół Medium. Check-in to nic innego jak krótka odprawa stanowiąca początek spotkania zespołu danego dnia, w ramach której uczestnicy dzielą się krótkim „statusem” na temat siebie samego. To, co powiedzą, zależy tylko od nich. Mogą podzielić się swoim aktualnym stanem emocjonalnym, ciekawostką z życia prywatnego, ostatnim smutnym lub szczęśliwym wydarzeniem. W ostatnich tygodniach regularnie testuję ten rytuał podczas szkoleń i warsztatów – świetnie sprawdza się w formie mówionej lub gifowej (w tej wersji uczestnicy dzielą się gifem, który najlepiej opisuje ich „status” w danej chwili).

Jakie rytuały funkcjonują w Twoim zespole?

Jestem bardzo ciekawa, z jakich rytuałów korzysta Twój zespół i Twoja organizacja? Podzielisz się nimi ze mną w komentarzu lub wiadomości prywatnej? Dlatego, nie wahaj się też podać posta dalej – na pewno znajdzie nowe życie w twoich kanałach social media. Za każde udostępnienie, rekację i komentarz jestem bardzo wdzięczna.

Miłego dnia!

Maja

Porozmawiajmy!

Ułatwiam komunikację firm z kandydatami i pracownikami. Prowadzę szkolenia, warsztaty oraz działania z obszaru HR konsultingu.