Pandemia koronawirusa zachwiała rzeczywistością pracodawców i pracowników na całym świecie. Śmiało można powiedzieć, że jesteśmy dziś w stanie nieustającego zarządzania kryzysowego. Czy w obecnej sytuacji pracodawcy mogą w ogóle zaoferować pracownikom wartościowe benefity pozapłacowe?

Zmiana, w jakiej znaleźli się pracodawcy jest ogromna. Z jednej strony mierzą się z masowym przejściem w tryb pracy zdalnej (a często są do tego w ogóle nieprzygotowani), z drugiej muszą zarządzić pracownikami, którzy zwyczajnie swojej pracy nie mogą wykonywać lub możliwości ich pracy zostały widocznie ograniczone.

Myślę, że wiele osób chciałoby zwyczajnie zatrzymać świat i wysiąść.

Niestety nie jest to możliwe. Jedyne co mogą zrobić dziś pracodawcy to wspierać swoich pracowników, również przy pomocy benefitów pozapłacowych. Tylko po jakie sięgnąć?

[pokaz_newsletter tekst=”Dołącz do grona najlepiej poinformowanych czytelników bloga :)”]

Wsparcie psychologiczne i terapeutyczne dla pracowników

O rosnącej potrzebie zaangażowania pracodawców w ochronę zdrowia psychicznego pracowników mówi się już od dawna. Sama pisałam na ten temat tekst na początku stycznia. Przyznaję, że nie przypuszczałam jak bardzo w ciągu dwóch miesięcy, temat ten zyska na znaczeniu. Jeszcze przed wybuchem epidemii 45% polskich pracowników oczekiwało od pracodawców wsparcia w zakresie profilaktyki problemów zdrowia psychicznego – wynika z cytowanych w raporcie Well.hr „Bez stresu! Jak wspierać kondycję psychiczną pracowników” badań. Skala zainteresowania tego rodzaju wsparciem to efekt obciążeń poznawczych, z jakimi mamy do czynienia we współczesnym środowisku pracy, a także, z rosnącej w Polsce liczby osób z problemami o podłożu psychicznym. W ciągu ostatnich 10 lat wzrost liczby chorych na depresję szacuje się na ok. 30%. Jak te statystyki zmieni obecny kryzys? Możemy tylko przypuszczać.

Czy warto dbać o zdrowie psychiczne pracowników?

Kto może potrzebować wsparcia psychologicznego w obecnej sytuacji? Są to bez wątpienia będący na pierwszej linii frontu lekarze, personal medyczny, ratownicy medyczni, diagności i farmaceuci. No tak, a co pracownikami, których kryzys dotknął pośrednio? Których miejsca pracy musiały zostać tymczasowo zamknięte, a oni (w optymistycznym scenariuszu) zostali z postojowym w kieszeni? Mamy jeszcze grupę pracowników, którzy teoretycznie pracować mogą, ale zdalnie, zamknięci w domu. Choć wielu zazdrości im tej sytuacji, dla nich również obecna sytuacja to często prawdziwe trzęsienie ziemi. Dlatego ogromne brawa należą się firmą, które dramat swoich pracowników widzą i zawczasu oferują im wsparcie psychologiczne. Do tej grupy należy m.in. Bank Gospodarstwa Krajowego.

Post Zuzanny Piaseckiej, Head of HR w BGK na Linkedin. Źródło: Linkedin.com

Wsparcie dla pracujących zdalnie rodziców

Praca z biegającym obok nas dzieckiem lub współpraca z osobą, obok której non stop biega małe dziecko, jest bardzo trudna (z tego miejsca pozdrawiam ciepło Maćka Mazurka z Bee Talents, który w warunkach podwyższonego ryzyka przeprowadzał ze mną nie tak dawno ten wywiad ). I z tego powodu myślę, że grupą pracowników, która bez wątpienia wymaga dodatkowego wsparcia pracodawców, są… pracujący zdalnie rodzice. Czego potrzebują? Prócz melisy w ilościach hurtowych, czegoś co … zajmie ich dzieci. Potrzeby pracowników doskonale wyczuły zespoły Nationale Nederlanden i Bosch Polska, które dla swoich pracowników przygotowały… zdalne animacje dla dzieci. Dodatkowo w NN Polska funkcjonuje specjalna grupa na MS Teams, w ramach której rodzice wymieniają się pomysłami na atrakcje, które przykuwają uwagę dzieci.

"Mamo, mamo….tato, tato", "Kiedy wyjdę na rower?", "Nie pracujcie w sypialni, bo my tutaj robimy swoją bazę"….Ten co…

Gepostet von Nationale-Nederlanden Kariera am Mittwoch, 18. März 2020

Ułatwianie wystarczająco trudnego życia

Czas pandemii to absolutnie najlepszy moment, by zafundować swoim pracownikom dofinansowanie do… zdalnej rozrywki np. opłacając pakiety Spotify czy Netflixa. Właśnie na to drugie rozwiązanie zdecydował się m.in. w ostatnich dniach zespół Amerpharmy.

Nie mogę nie wspomnieć o beneficie, który mi samej ułatwił życie nie raz. Mówię oczywiście  o AskHenrym. Mówiąc uczciwie – obawiałam się trochę jak firma, której podstawą funkcjonowania są wizyty w biurach klientów, odnajdzie się w świecie #zostańwdomu. W sumie nie wiem dlaczego, bo Henry już nie raz udowodnił (mi samej), że im trudniejsze zadanie przed nim postawisz, tym szybciej je załatwia. Tak też jest i tym razem. Firma swoje wizyty w biurach zmieniła po prostu na wizyty… w domach. I dalej dzielnie asystują (robią nawet zakupy spożywcze!), a pracownicy mogą bezpiecznie siedzieć w domu.

Ask Henry. Ile czasu dzięki niemu zyskałam?

Wszystkie, omówione wyżej rozwiązania są jednak na nic, jeśli nie będzie wśród nich piątego elementu. Możecie mówić, że nie powinien znaleźć się w tym tekście. Ale przecież słowo benefit pochodzi od grecki bene – dobrze i facere –  robić. A nic nie robi pracownikowi tak dobrze jak…

Docenienie

Moc doceniania jest niesamowita. Szczególnie w tak trudnej i pełnej niepewności sytuacji. Wasi pracownicy potrzebują doceniania właśnie dziś – kiedy z jednej pracują w skrajnie nieprzyjaznych warunkach (bo łącze w domu za słabe i spotkanie na Google Hangouts tnie, bo pies szczeka, albo dziecko wyrywa z kolan laptopa, bo musi połączyć się z Librusem), kiedy ogromna część biznesów, być może i Wasz walczy o przetrwanie (jak cała branża gastronomiczna, turystyczna, usługowa, hotelarska i … długo by wymieniać), albo kiedy zwyczajnie obsługując klientów narażają własne zdrowie.

Waszym pracownikom naprawdę zależy. Jestem przekonana, że doskonale czują dramatyzm sytuacji. I po prostu chcą pomóc swojej firmie przejść przez ten kryzys. Należy im się za to najprostsze na świecie docenienie.

Od kilku dni w głowie dzwonią mi jeszcze słowa Sylwii Królikowskiej, z jej ostatniego webinaru z OLX.

Szefem się bywa, a człowiekiem się jest.

Dla mnie to świetne podsumowanie całej dyskusji o benefitach w dobie koronawirusa. I skierowanie jej nie tyle w kierunku rzeczy materialnych, co konkretnych zachowań m.in. doceniania. Przykładów firm, które rozumieją jego potencjał, jest w Polsce coraz więcej –Biedronka, Lidl nagrały z tej okazji specjalne wideo, podziękowania dla pracowników śle również Circle K (nie tylko kanałami oficjalnymi, ale też za pośrednictwem prywatnego profilu Dyrektora Zarządzającego firmy).

Co 3 pracownik czuje się niedoceniony w swojej pracy. Zrób coś z tym!

Pamiętajcie, że docenianie możliwe jest w każdej, nawet tej mniejszej i walczącej dzisiaj o życie na trudnym rynku gastronomicznym firmie. Dowodem na to jest historia Deseo  – cukierni, o której aż chce się czytać. Jest to dla niej już druga taka walka na śmierć i życie. W 2016 cukiernia była na skraju upadłości. Jednak za sprawą właścicieli odbiła się od dana i dzisiaj wyznacza standardy w branży słodkości. Obserwuję ją nie tylko dlatego, że robią nieziemskie ciastka 🙂 W bardzo ciekawy sposób rekrutują i doceniają swoich ludzi. W 2018 roku firma „wypowiedziała” umowę swojemu pracownikowi i wysłała go na przymusowy urlop wypoczynkowy do Tajlandii, natomiast tydzień temu na firmowym profilu na Facebooku, Prezes cukierni osobiście docenił, ale i przeprosił jednego z pracowników. Zresztą, zobaczcie sami…

[Prezes}⛔️Uwaga!⛔️Post długi, ale bardzo osobisty, ze specjalną dedykacją dla pewnego Pana i wart przeczytania do…

Gepostet von DESEO am Freitag, 20. März 2020

Myślę, że trwający kryzys jak mało co zweryfikuje narracje dotychczasowej dyskusji o benefitach pracowniczych, która niekiedy przypominała nic innego tylko zabawę w „kto da więcej”. Mam nadzieję, że skieruje ją na tory personalizacji, wsłuchiwania się w potrzeby i prawdziwie ludzkiego podejścia. Ciekawa jestem, co Wy na te temat sądzicie?

Jakie benefity sprawdzają się u Was w firmach w kryzysie? Dajcie znać w komentarzach!

Miłego dnia!
Maja

Porozmawiajmy!

Ułatwiam komunikację firm z kandydatami i pracownikami. Prowadzę szkolenia, warsztaty oraz działania z obszaru HR konsultingu.