Nie odkryję Ameryki mówiąc, że procesy rekrutacyjne potrafią ciągnąć się jak makaron…
Jeśli ktoś nie wierzy, odsyłam do raportu eRecruiter, z którego wynika, że połowa rekrutacji w Polsce trwa do miesiąca, a 1/4 nawet 3 razy dłużej. Dla 32% ankietowanych najbardziej czasochłonnym procesem rekrutacji są… spotkania z kandydatami. Na drugim miejscu podium uplasował się spływ aplikacji (22%), a w opinii 15% rekruterów najwięcej czasu zajmuje w ich firmie podejmowanie decyzji o zatrudnieniu, np. przez bezpośrednich przełożonych.
Wyniki te znajdują swoje odzwierciedlenie m.in. w tegorocznej edycji badania poświęconego Candidate Experience przeprowadzonego przez eRercuitera i Great Digital. Wynika z niego, że krótki proces rekrutacji jest jednym z 3 najważniejszych czynników wpływających na pozytywne doświadczenia kandydatów w procesie rekrutacyjnym
Wagę jaką dla kandydatów odgrywa czas trwania procesu rekrutacyjnego dostrzega coraz więcej pracodawców. Odpowiedzią na ich oczekiwania jest tzw. speed-recruiting. Swoją formułą nawiązuje on do speed-datingu, czyli 5-minutkowych randek. W tym przypadku wyjątkowe tempo ma spotkanie rekrutacyjne.
Sprawdźmy jak działa w praktyce. Oto przykłady 4 wdrożeń krótkich, a czasem wręcz ekspresowych procesów rekrutacyjnych, które realizowane są przez polskich pracodawców. Słyszeliście o nich?
Speed recruiting i Deloitte Digital (wcześniej Digital One)
Zespół Deloitte Digital swój szybki proces rekrutacyjny prowadził w 2015 roku. Celem projektu było stworzenie luźnej atmosfery oraz zaprezentowanie niestandardowego podejścia nie tylko do kontaktów z klientami, ale również pracownikami. Na czas rekrutacji zespół HR wyszedł z biura i spotkał się z kandydatami na kawie. Spotkania nawiązywały do randek – każda rozmowa trwała 5 minut, a w tym czasie pracodawca i kandydat zadawali sobie nawzajem 5 pytań. W akcji w ciągu 4 godzin wzięło udział łączenie 60 kandydatów. Pierwsza z osób poznanych podczas tego procesu została zatrudniona tydzień po spotkaniu.
https://www.youtube.com/watch?v=2oXS10IJ09g
48 godzin do EY
W marcu 2017 roku pilotażowy program ekspresowej oceny kompetencji uruchomiło również EY Polska. Od momentu rozpoczęcia procesu kandydat w ciągu maksymalnie 2 dni otrzyma decyzję czy zostanie mu zaproponowana umowa. Program stworzony został z myślą o studentach odwiedzających stoiska firmy na targach pracy. Jak przekonuje EY są oni bardzo konkretni i cenią szybkość podejmowania decyzji. Rekrutacja „48 godzin do EY” ruszyła pilotażowo podczas targów pracy „Absolvent Talent Days”.
Taste your career with Capgemini
To najświeższy z prezentowanych tu projektów. Capgemini jedną ze swoich ostatnich rekrutacji prowadziło na dachu Teatru Śląskiego, poddaszu Filharmonii Śląskiej w Katowicach oraz w podziemiach Hotelu Centrum w Sosnowcu. Kandydaci chętni do udziału w tej nietypowej rekrutacji na świeżym powietrzu mogli zgłaszać swoje kandydatury przez stronę: www.pl.capgemini.com/tasteyourcareerwithcapgemini.
https://www.facebook.com/CapgeminiPl/videos/1469397139748735/
Akcja rekrutacja z Goldenline
„Akcja rekrutacja” w założeniu 24 godziny. W jej ramach poszukiwani byli członkowie zespołu zajmującego się sprzedażą telefoniczną, a każdy kandydat, który złożył aplikację otrzymał feedback nt. swojego zgłoszenia. Komunikacja rekrutacyjna obejmowała wyszukiwarki kandydatów GoldenLine, reklamę w serwisach GoldenLine i GazetaPraca.pl, posty na Facebooku, a także tytułowy artykuł o rekrutacji w gazecie codziennej Metrocafe.pl. Projekt zawierał obietnicę, że każda osoba, która złoży swoją aplikację, otrzyma informację zwrotną – nawet jeśli nie będzie spełniała wstępnych oczekiwań. W ogłoszeniu podany został również poziom wynagrodzenia. Od momentu rozpoczęcia komunikacji kandydaci mieli 24 godziny na wysłanie swojego zgłoszenia. Łącznie wpłynęło ponad 150 aplikacji – wszystkie, zgodnie z obietnicą złożoną kandydatom otrzymały rzetelny feedback.
A jakie są Wasze doświadczenia i przemyślenia na temat ekspresowej rekrutacji?
Miłego dnia!
Maja Gojtowska