Ilustracja do: Moja książka!

Moja książka!

Kto śledzi mnie w social media, może wiedzieć, że pierwsze trzy miesiące 2019 roku poświęciłam na pisanie książki. Później było nerwowe oczekiwanie na pierwszą recenzję, poprawki, jeszcze więcej poprawek, akceptacje i poprawki.