Trudno o bardziej pozytywny trend na rynku pracy niż fun at work, czyli ni mniej ni więcej tylko politykę budowy zaangażowania poprzez zabawę i uszczęśliwianie pracowników przez pracodawców. Temat jest na tyle poważny, że poświęcono mu sporo badań, dostępnych jest również przynajmniej kilka narzędzi umożliwiających pomiar szczęścia pracowników. Jak to jest więc z tą radością w pracy? 

Nie bez powodu możliwość łączenia pracy i zabawy to element łączący pracodawców z listy Fortune: 100 Best Places to Work. Po pierwsze radość w pracy przekłada się na zaangażowanie pracowników i zmniejsza rotację pracowników. Jak przekonują autorzy książki The Levity Effect: Why It Pays to Lighten Up:

If people are having fun, they’re going to work harder, stay longer, maintain their composure in a crisis and take better care of the organization

Po drugie wpływa też wyraźnie na ich produktywność (po więcej szczegółów odsyłam do tego badania). Jeśli spojrzeć na liczby nagle okaże się, że:

  • firmy ze szczęśliwymi pracownikami prześcigają konkurencje nawet o 20%,
  • szczęśliwi pracownicy są o 12% bardziej produktywniejsi,
  • pracownicy, którzy mają w swojej pracy przyjaciół są 7x bardziej zaangażowani w swoją pracę.

Gra jest zatem warta świeczki, nie sądzicie?

Czytaj też: Indeks szczęścia w pracy. 3 sposoby na uszczęśliwienie pracowników

Jak robi to Google?

Pierwszą firmą, która przychodzi do głowy w kontekście zabawy w miejscu pracy jest Google. Każdemu, kto chce poznać ich przepis na szczęście pracowników polecam lekturę książek „Jak działa Google” i (oczywiście) „Praca rządzi”, której autor, Laszlo Bock przez wiele lat odpowiedzialny za politykę personalną Google zwraca uwagę, że zabawa jest jednym ze składników DNA całej organizacji. Widoczna jest ona nie tylko w aranżacji biur firmy na całym świecie (zjeżdżalnie, baseny z kulkami etc.), ale codziennym biznesie. Firma chętnie bawi się przecież swoim logo (interaktywne doodle to przecież chleb powszedni Google). Jak czytamy w książce:

Tego rodzaju przyjemności to ważna część Google’a – umożliwia nieskrępowaną eksplorację i dokonywanie odkryć. Takie rozrywkowe podejście nie jest cechą naszej firmy: to raczej następstwo tego, kim jesteśmy.

Jednak, żeby zbudować kulturę organizacyjną opartą na szczęściu i zabawie nie trzeba być takim gigantem jak Google. Na szczęście, do promocji szczęścia w pracy wcale nie potrzebne są niebotyczne budżety. Dużo ważniejsza jest tu pomysłowość i … otwarcie na pracowników.

Kultura firmy to nie darmowe piwo w piątki

Może się wydawać, że wprowadzenie fun at work do organizacji to nic prostszego. Wystarczy wystawić do organizacji darty, stół to ping ponga, a w piątki serwować pracownikom darmową pizzę. Niestety to nie wystarczy. Jak słusznie w rozmowie z Magazynem Fortune zauważa Anna Binder, Head of People Operations w firmie Asana – kultura organizacji to nie darmowe piwo w piątki. Zabawne jest to, że mówi to przedstawiciel firmy, która stworzyła dla swoich pracowników darmowy program żywieniowy i zatrudniła prawdziwych szefów kuchni, którzy codziennie opracowują dla pracowników zdrowe, pełnowartościowe, smaczne i pięknie wyglądające jedzenie. Całkowicie za darmo 🙂 Poniżej link do ich konta na Instagramie.

Trudno jednak nie zgodzić się z tym, że żadne gadżety, upominki i udogodnienia nie zbudują kultury fun at work jeśli zabranie jednego, kluczowego czynnika – ludzi. Bardzo fajnie całą ideę radości i pracy podsumował w cytowanym już wywiadzie Justin Rosenstein, założyciel Asany. Zwraca on uwagę, że dla każdej firmy najważniejsza powinna być realizacja celów i misji organizacji. Ale dużo prościej osiągnąć to mając na pokładzie zadowolonych ludzi.

The way to achieve that mission as quickly as possible is through a fast-growing business. And the way to achieve that for the long run is providing a workplace where employees can thrive, not only by working hard, but by living well.

Jak łączyć pracę i szczęście?

Na polskim rynku jest przynajmniej kilka organizacji, które systematycznie i skutecznie wdrażają trend #funatwork. Spotkacie ich 5 kwietnia 2018 roku w Warszawie na konferencji „Fun at work Summit„.

Gepostet von HRM Institute am Donnerstag, 15. Februar 2018

Przyznaję uczciwie, że już dawno wpisałam tą imprezę do swojego kalendarza, tym bardziej miło mi, że mogę zaproponować Wam 20% zniżkę na konferencyjne bilety. Wystarczy, że podczas rejestracji podacie hasło  MGIB20.

Program imprezy wygląda bardzo ciekawie. Keynote speakerem imprezy jest Henrik Maersk – norweski badacz problematyki szczęścia w pracy.  Poza tym na konferencji wystąpią m.in. Anna Macnar z HRM Institute, Oksana Staniszewska i Katarzyna Zadrożna z Amrest, Aleksandra Golus z Grupy Pracuj, Rahim Black z Click Community czy Konrad Gładkowski z EY Crowdsourcing.

Zachęcam do udziału (ja już mam wydarzenie wpisane do kalendarza), a tym którzy nie dojadą obiecuję relację na Twitterze i na Facebookowym Stories 😉

Do zobaczenia 🙂

Przy okazji zapraszam Was do subskrypcji jedynego, oficjalnego newslettera Gojtowska.com. Dzięki niemu, będziecie na bieżąco ze wszystkimi postami i nowościami na blogu 🙂

Miłego dnia!

linkedin google-plus

Porozmawiajmy!

Ułatwiam komunikację firm z kandydatami i pracownikami. Prowadzę szkolenia, warsztaty oraz działania z obszaru HR konsultingu.