Śmiało można powiedzieć, że firmy przyjazne zwierzętom rosną w siłę. Coraz więcej pracodawców pozwala pracownikom przychodzić do pracy z pupilami – psami czy kotami. Świadczy o tym choćby popularność hashtagu #pieswpracy. I nie jest to zagrywka czysto wizerunkowa. Jak pokazują badania pracownicy, którzy mogą zabierać do biura swoje zwierzęta są szczęśliwsi i deklarują większe zaangażowanie oraz mniejszy stres.

Raport „Pet-Friendy Workplace PAWrometer” z 2016 r. przeprowadzony przez Banfield Pet Hospital w USA dostarcza pozytywnych danych w tym obszarze. Aż 82% pracowników przyznaje, że zabieranie czworonoga do pracy zwiększa ich lojalność wobec pracodawcy. 79% zatrudnionych zgodziło się ze stwierdzeniem, że obecność ich psa w biurze wpłynęła na poprawę relacji w miejscu pracy. 91% pracodawców wskazało także, że morale podwładnych wzrosły, odkąd w biurze towarzyszą im zwierzęta. Dodatkowo jak czytamy w raporcie możliwość zabieranie psów do pracy:

  • przekłada się na well-being pracowników (86%)
  • wpływa na work-life balance (84%)
  • redukuje stres (85%)
  • poprawia zadowolenie z wykonywanych zadań (77%)
  • zwiększa produktywność (67%)

I to właśnie z tych powodów w japońskim oddziale Oracle, przez 12 lat pracowała Heidi, suczka babtaila, czyli owczarska staroangielskiego (w 2009 roku odeszła na emeryturę) 🙂

Firmy przyjazne zwierzętom

Edukacją nt. korzyści z zabierania zwierząt do pracy zajmują się m.in. producenci karmy dla zwierząt: Purina czy Royal Canin (którego pracownicy przychodzą do podkrakowskiego biura ze swoimi psami do 2011 roku).

Ale prozwierzęcą politykę ma m.in. Amazon, czemu wyraz daje choćby na swojej zakładce kariera. Przedstawia tam psy, które są częścią rodziny Amazona, i które można spotkać w centrali firmy.

Psy Amazona w firmowej zakładce Kariera. Źródło: www.amazon.com

Prozwierzęcą polityką chwali się również Google, które w swoim Code of Conduct oficjalnie deklaruje swoją sympatię do psów:

Google’s affection for our canine friends is an integral facet of our corporate culture. We like cats, but we’re a dog company, so as a general rule we feel cats visiting our offices would be fairly stressed out. For more on this, see our Dog Policy.

Google’owe psy dorobiły się nawet osobnego hashtagu na Instagramie #doogler

W Polsce prozwierzęcy jest na pewno Tooploox, który narratorem swojego filmu korporacyjnego uczynił firmowego kota – rezydenta. Oryginał pokazywałam już na blogu (kto nie widział, klika tu), więc dzisiaj zapraszam na backstage:

Tooploox EB Backstage

Remember our company video? Now you can get a glimpse of how much fun we had with Leon during filming! By Ikona

Gepostet von Tooploox am Mittwoch, 29. November 2017

 

Inny przykład to emplocity.pl i Pysia, która jest zresztą bohaterką ich ogłoszeń o pracę 🙂

Pysia stała się twarzą serii ogłoszeń rekrutacyjnych emplocity.pl. Źródło: Jacek Krajewski i jego profil na Linkedin 🙂

Jak wygląda biuro przyjazne zwierzętom?

Do obecności zwierzaków biuro powinno być przygotowane. Co musi się w nim znaleźć:

  • przestrzeń do jedzenia i picia, czyli miejsce na miski
  • przestrzeń do spania, odpoczynku np. pufy czy legowiska
  • zabawki dla zwierzaków
  • w przypadku kotów warto rozważyć umieszczenie w biurze kuwety

Rzućcie okiem na wskazówki przygotowane przez Purinę:

Temat dostosowania przestrzeni do potrzeb psów bardzo szczegółowo opisuje u siebie na blogu Międzygatunkowa rodzina (do niedawna Pies w Warszawie) Zosia Kwiatkowska. Jej tekst „Pies u nas w pracy” jest bardzo szczegółowy i dotyka chyba każdego aspektu obecności psa w biurze.

A czy Wasze firmy są przyjazne zwierzętom?

Dajcie znać w komentarzach 🙂

Miłego dnia!

Maja Gojtowska

 

Porozmawiajmy!

Ułatwiam komunikację firm z kandydatami i pracownikami. Prowadzę szkolenia, warsztaty oraz działania z obszaru HR konsultingu.